Pytanie do
krasnala
W życiu często
tak się zdarza, że dręczą człowieka pytania, na które chciałoby się mieć
odpowiedź. Takie pytanie nawiedziło mnie obecnie, kiedy uświadomiłem sobie, że czeka
mnie kara, za publikację wspomnień z lat młodzieńczych, z okresu okupacji i
później. Zapisałem wszystko co przeżyłem pod panowaniem obu totalitarnych
systemów, aż do ostatniej obecnej chwili.
Poniżej odniosę się
do miasteczka, gdzie z rodzicami przybyłem zamieszkać z Katowic w 1938 roku, a
miałem wówczas 10 lat. Tam ze swoimi kolegami wykonałem Żydom wiele psikusów
tylko dlatego, że byli ze swoim językiem, stylem życia i ubiorem śmieszni i to
nas bawiło. Jednak okres okupacji, a po nim następny totalitaryzm, to już
historia nie tylko holokaustu, ale kompletnego bezprawia, w którym wielu ludzi
zatraciło poczucie człowieczeństwa. Nienawiść niszczyła wartości ludzkie we
wszystkich narodach, a strach przed utratą własnego życia i swojej rodziny
dopełniał reszty.
Przypominam
sobie odwiedziny kilka lat temu tego rodzinnego miasteczka. Będąc w szkole
poprosiła mnie nauczycielka, abym przedstawił przykłady ratowania Żydów. Miałem
z tym kłopot i powiedziałem, że nie znałem takich, a znałem przykłady inne, których
nie będę wymieniał, a dotyczą nie tylko Żydów. Nikt się wówczas nimi nie
chwalił, przed groźbą utraty życia.
Zapisałem wszystko
w swoich wspomnieniach bez wymieniania niektórych nazwisk. W kilku wypadkach
dałem rodzinie i przyjaciołom, a nawet do publikacji, nie zatajając drażliwych
kwestii. Moje pytanie brzmi. Jaka kara czeka mnie na mocy zmiany ustawy o IPN
jeśli obecnie je opublikuję? Prezydent wypowiedział się jak słuszna to jest
ustawa i że nie udokumentowane materiały będą karane, to znaczy że ją podpisze.
Ma to być walka przeciwko oszczerstwom o „polskich obozach zagłady Żydów” Jestem
jedynie świadkiem przeżytych wydarzeń i nie wszystko mam udokumentowane, więc
co mnie czeka?
Wyglądałem do
późnej nocy przez okno, aby krasnalowi zadać pytanie. Żadna próba kontaktu nie
odniosła skutku, więc poszedłem
zniesmaczony spać z owym pytaniem. Obudziłem się rano i kiedy zacząłem
analizować nawiedzony sen, zrozumiałem że krasnal odwiedził mnie w śnie i
wszystko wyjaśnił.
Powiedział, że powinniśmy
wyrwać chwast nienawiści wyrosły na ulicy Nowogrodzkiej w Warszawie, a ten
chwast nazywa się Kaczyński. Ten chwast jest niesamowicie zaraźliwy i zaraża
wokół wielu. Zaraził część kościoła katolickiego, sejm, senat, rząd i część
społeczeństwa. Wystarczyło, że senat pobiegł po radę na Nowogrodzką, a
natychmiast się zaraził i nocą przegłosował ustawę o IPN.
Krasnal
powiedział w śnie to, na co wczoraj nie mogłem wpaść. Zrozumiałem z tego, że
jeśli każdy uczciwy człowiek zastosuje słowa papieża Franciszka i naszego Ojca
Świętego Jana Pawła II, to spadnie skóra owieczki z diabła i okaże się jego
właściwe oblicze. Innej drogi nie ma.
Nie powiedział
krasnal co nas spotka jeśli nie zastosujemy jego rady. Mogę jedynie domyśleć
się, że świat odsunie się od nas dopóki nie zrozumiemy, że diabelska droga
prowadzi nas na manowce. Może jedynie putinowski diabełek okaże zrozumienie dla
diabełka kaczyńskiego, bo diabełek diabła zawsze popiera.
Teofil Lenartowicz
Wrocław, dnia 2 lutego 2018
Nic dodać, nic ująć. Smutne to wszystko. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńdzięki za poparcie
Usuńnie wiem co powiedział papież Fr i JPII, może raczej domyślam się...,ale obawiam się co Ciebie może spotkać, jeśli nie usuniesz tu nazwisk z dużej litery. To są malutkie nazwiska, a każdy się domyśli o jakich chwastach piszesz i każdy myślący widzi jakie SZKODY chwasty czynią. A mściwość ich wielka!
OdpowiedzUsuńCzekam z nadzieją kiedyż "spadnie skóra owieczki z diabła" by lud przejrzał...
Dziadeczku KEY, przypomnę Ci co powiedział papież Franciszek i Jan Paweł II. Wyznają obaj, iż tylko miłość i pomoc bliźniemu, a nie nienawiść, jest drogą każdego uczciwego człowieka.
UsuńDzięki Teofilu za przypomnienie tych wyznań.
UsuńJam nie papież, a też tak mówię. Ale czyż prawdziwi chrześcijanie są w stanie ich posłuchać i taką drogą postępować? Zacytuję słowa z Tygodnika Powszechnego: „oto na naszych oczach umiera w Polsce chrześcijaństwo...Chrześcijaństwo wykorzeniamy my sami, duchowni i najgorliwsi członkowie Kościoła, własnymi rękami i na własne życzenie”.[link http://laboratorium.wiez.pl/2018/01/18/rzecznik-episkopatu-zarzut-o-wisniewskiego-ze-biskupi-milcza-jest-bezpodstawny ]
Dziad Grzegorz-KEY-Mendyka
Mam ów Tygodnik Powszechny i przeczytałem wszystko. Kościół jest tak samo podzielony jak społeczeństwo i jak przeczytałeś są też myślący tak jak my. Tyle tylko, że nie mogą się publicznie wypowiadać.
UsuńPanie Teofilu, ale też wybrał Pan problem, który nie daje Panu spać! Powtórzę za kimś, że mamy do czynienia z gangiem Olsena i tak należy tych osobników traktować, jak dzieje się to z niespełna rozumu istotami. Blokersów dopuściliśmy do władzy, faszyści wszelkiej maści krążą po ulicach pod osłoną odrodzonej "bolszewii". Normalny człowiek winien robić to, co do niego należy. Pan jako świadek ponurych czasów ma moralne prawo mówić o przeszłości i o tym, jakimi skurwysynami my Polacy czasem jesteśmy. Ale to nie jest cały naród. Naród musi wiedzieć, jak było i jak może być. Proszę się nie zamartwiać, bo takich "wkurzonych" jak ja jest więcej i jeśli ktoś będzie próbował Pana ruszyc, to proszę tylko gwizdnąć. A tak w ogóle, jak mawiał Gustlik, mogą Panu skoczyć na pukiel. Życzę zdrowia i spokojnych słów. I czekam na kolejne odcinki Pańskiego bloga.
OdpowiedzUsuńSypiam bardzo dobrze, bo społeczność krasnalska czuwa nade mną nocą i stąd mam ciekawe sny. Pani komentarz potwierdza mój pogląd, że nienawiść z miłością do wszystkiego wokół idzie w poprzek wszystkich narodów nie wyłączając nas. Najgorsze ludzkie wzorce wyrastają właśnie w systemie do którego stara się nas zepchnąć obecna władza
Usuń