sobota, 1 września 2018

VIII Spokanie Pokoleń Lotniczych Mielca



 

Byłem na 8 Spotkaniu Lotniczych Pokoleń Mielca

Ziemia Mielecka  to moja Mała Ojczyzna w której spędziłem większość swojego życia i do której często przyjeżdżam. Tak się w tym roku złożyło, że wrocławski szpital tak mnie podleczył, że  po 2 dniach wsiadłem z żoną w auto i przyjechaliśmy do Mielca. Odwiedziłem dawnych znajomych w Przecławiu, Mielcu i Rodziców na cmentarzu, a w ostatnim dniu sierpnia wziąłem udział w 8-mym Spotkaniu Lotniczych Pokoleń. Ponieważ z wcześniejszych informacji wynikało, że nie będzie mowy o 100-leciu lotniczego Mielca, więc  by temu zapobiec rozmawiałem z organizatorami Spotkania, przedstawiając odpowiednią argumentację.

Moja argumentacja jest prosta. Znani z historii Mielca Mielczanie Stanisław i Mieczysław Działowscy od zarania Niepodległości Polski 1918 roku byli lotniczymi mechanikami, pilotami, następnie konstruktorami i budowniczymi własnych konstrukcji szybowca i wielu lotniczych awionetek DKD. Ich awionetki i szybowiec zdobywały nagrody pozostawiając za sobą nawet znane konstrukcje samolotów RWD. Rozpisywała się o nich w okresie międzywojennym lotnicza prasa krajowa. Społeczeństwu Mielca rozbudzili świadomość lotniczą. Do Mielca przylatywały samoloty, odbywały się pokazy lotnicze i zbudowano lotnisko turystyczne. Służąc w batalionie lotniczym w Krakowie, w Bydgoszczy, a następnie ponownie w Krakowie w II Pułku Lotniczym rozsławiali Mielec latając na DKD z mieleckim Gryfem na stateczniku. Ich pamięć po dziś dzień czczona jest w lotniczych kręgach seniorów Krakowa i innych ośrodkach. Historia Działowskich jest tak piękna i urzekająca młodzież, że kiedy ją opowiadam młodzieży wrocławskiej w szkole, niektórzy mają wypieki na twarzy. Tylko wybuch wojny 1939 roku przerwał passę Działowskich. Stanisław wraz z synem udał się na wojenną tułaczkę, gdzie latając jako pilot w RAF nad kanałem La Manche został zestrzelony i zginął pochowany na obcej ziemi w Anglii.

Historię Braci Działowskich przypomniałem, publikując na blogu i wysyłając zainteresowanym reportaż Mieczysława Działowskiego z „Głosu Załogi” 10.12.1981. Zrobiłem to jeszcze w ubiegłym roku 10.12.2017 i przeczytać go można klikając na link:


            Organizatorzy Spotkań Lotniczych Pokoleń Mielca zrozumieli moją argumentację i prezes TMZM Janusz Chojecki w swym wystąpieniu obiecał ją rozważyć i włączyć do obchodów 100 Rocznicy Niepodległości Polski jako 100 lat lotnictwa w Mielcu. Dotychczas uważano że Lotniczy Mielec liczy 80 lat, czyli od powstania przemysłu lotniczego PZL-2 w 1938 roku. We wszystkich wystąpieniach mowa była jedynie o 80-leciu Lotniczego Mielca.

            Na zakończenie spotkania zabrałem głos. Podziękowałem, że rozważona zostanie moje argumentacja.

            Tylko co tu rozważać. Historii nie da się oszukać, bo pomimo tego że w przeszłości starano się zapomnieć o Działowskich, to czyny Działowskich w sercach Mielczan istnieją po dziś dzień. Świadczyły o tym oklaski  jakie otrzymałem po swym wystąpieniu.
Włodzimierz Adamski i referujący Kazimierz Szaniawski


Prezes TMZM Janusz Chojecki

Włodzimierz Adamski i Kazimierz Szaniawski

Udzielanie nagród

Jak wyżej

Jak wyżej

Przemawia posłanka Ziemi Mieleckiej Krystyna Skowrońska

Występ artystyczny

Jak wyżej

Jak wyżej

Jak wyżej

Jak wyżej

Jak wyżej

Jak wyżej

            Po części oficjalnej, rozdaniu nagród i części artystycznej przy kawie miałem okazję z wieloma znajomymi i przyjaciółmi podzielić się wspomnieniami z dawnych lat.
Znajomy z pracy pilot Korzuch, a powyżej moja żona Lidia


Zbigniew Świerczyński, Jan Misiek, Władysław Florek, Lidia Lenartowicz, Jerzy Pietrzak, Andrzej Tomczyk, Tadeusz Pakuła i Jan Trojanowski

Z prawej posłanka Krystyna Skowrońska

Córka Włodzimierza Adamskiego i Lidia Lenartowicz

Włodzimierz Adamski ze swoją córeczką

Moi przyjaciele i koledzy z pracy mechanicy Józef Ciężadło, Roman Lechociński i Jan Misiek

Mikołajczyk, Gaweł, Ossak, Lenartowicz, Korzuch, Pakuła i Pietrzak

Jak wyżej

NN, Urszula Pluta - żona Adama mojego przyjaciela z Serwisu, Mirosław Mikołajczyk, Gaweł, Teofil Lenartowicz, Korzuch, Tadeusz Pakuła, Jerzy Pietrzak i klęczący Zygmunt Ossak.



Trzeci Mirosław Mikołajczyk, Teofil Lenartowicz, Gaweł, Korzuch, Jan Trojanowski, Tadeusz Pakuła, Jerzy Pietrzak i klęczący Zygmunt Ossak

Jak wyżej tylko doszła jeszcze żona Mikołajczyka

Ogromna ilość wspomnień wiąże się z osobami na powyższych zdjęciach.
Teofil Lenartowicz
Mielec, dnia 1 września 2018

1 komentarz:

  1. Teofil, jak zwykle ciekawy tekst, obyś ich popełniał więcej, życzę Ci zdrówka i jeszcze raz zdrówka. Pozdrowienia dla małżonki. Jasiu

    OdpowiedzUsuń