sobota, 1 grudnia 2018

Skradziono Mielcowi 20 lat lotniczej historii


Skradziono Mielcowi 20 lat lotniczej historii

Warto zastanowić się nad powyższym oskarżeniem i zadać sobie następujące pytanie. Czy z okazji 100-lecia Niepodległości Polski powinno się w Mielcu święcić także 100-lecie lotnictwa? Ponieważ odpowiedź zależna jest od znajomości historycznych wydarzeń, należy poznać wydarzenia w Mielcu, sprzed 100 lat, w czasie odzyskiwania Niepodległości Polski. Albowiem dopiero po poznaniu lotniczej historii Mielca, możemy odpowiedzieć na zadane pytanie.

Zainteresowanych historią lotniczą Mielca odsyłam do publikacji z 1985 roku pt. „Bracia Działowscy” oraz „M-jak Mielec” z roku 1986. Wydanie publikacji niemal pół wieku po wyzwoleniu się z totalitarnych systemów, świadczy jak komuna ukrywała działalność patriotyczną ludzi na niwie lotniczej, a w tym wypadku Braci Działowskich. Dopiero dzięki „Solidarności” wymuszono odkrywanie prawdy, czego wynikiem był reportaż z dnia 10.12.1981 z Mieczysławem Działowskim, jednym z dwu Braci. Wcześniej, w latach 1950-1980 słyszałem o lotniczej  historii Działowskich jedynie z ust świadków wydarzeń.
Samolot DKD-4 bis na wystawie w Poznaniu. (arch. M. Działowski)

Stanisław i Mieczysław Działowski przy szkielecie szybowca „Bydgoszczanka”. (Młody Lotnik, listopad 1928)

Dyplom Mieczysława Działowskiego za konstrukcję i wykonanie szybowca „Bydgoszczanka” na konkursie szybowców, Gdynia 1925.(„Młody Lotnik” 11.1928)

Na tle szybowca „Bydgoszczanka” 2-gi od lewej S. Działowski, 9-ty M. Działowski. „Młody Lotnik” listopad 1928

Stanisław i Mieczysław Działowski przy samolocie DKD-4, który na II Konkursie Awionetek w 1928 roku w Warszawie zajął 1 miejsce. (arch. M Działowski)

Awionetki DKD-3 i DKD-4, oraz ich konstruktorzy, 1-wszy Stanisław Działowski 4-ty Mieczysław Działowski. (arch. M Działowski)

Pierwszy od lewej Mieczysław Działowski, 2-gi płk Ludomił Rayski, 5-ty Stanisław Działowski na tle samolotu DKD-5 konstrukcji Działowskich. Na stateczniku widoczny herb Mielca Gryf.

Komisja II Konkursu Awionetek, od lewej siedzą prof. Władysław Tuszyński i pułk. Rayski. Stoi z dyplomem za I miejsce uhonorowany Mieczysław Działowski. (arch. M. Działowski)

Mieczysław Działowski z Januszem Meissnerem pisarzem, pilotem, komendantem szkoły pilotów w Anglii na spotkaniu w Mielcu 1962r. (arch. M. Działowski) 


Wydawało mi się zupełnie normalnym, że na 100-lecie Niepodległości Polski Mielec ogłosi rok 2018 rokiem Działowskich. Niechby daleko w Polskę poleciały słowa, że finalna fabryka lotnicza w Mielcu powstała dzięki rozmiłowaniu Mielczan w lotnictwie. Było tak od zarania Niepodległej Polski 1918 za sprawą Braci Działowskich.

Niestety, podobnie jak za komuny postarano się przemilczeć Działowskich. Na VIII Spotkaniu Lotniczych Pokoleń święcono tylko 80-lecie przemysłu lotniczego Mielca, nie wspominając o wcześniejszym okresie. Skrócono lotniczą historię Mielca, wycinając z niej 20 letni okres od 1918 roku. Stało się tak pomimo tego, że przypominałem organizatorom lotniczą działalność Braci Działowskich. Prezes TMZM Janusz Chojecki ogłosił na VIII.S.L.P. rozważenie mojej propozycji. Miano na 100-lecie Niepodległości Polski uczcić 100-lecie lotniczego Mielca. Tak się nie stało. Domyślam się, że przesądziły sprzeciwy podobne jak za komuny. 

Kiedy napisałem o tym kilka krytycznych słów na blogu, odezwał się Dyrektor Muzeum Regionalnego w Mielcu, że niby czego ja się czepiam, skoro tak wiele mówi się w Mielcu o Działowskich. W odpowiedzi przeczytałem. Jest szkoła Działowskiego, ulica Działowskiego, piękny mural na Osiedlu Smoczka poświęcony braciom,  Aeroklub Działowskich, doprawdy nie wiem co jeszcze można wymyślić.... Napisał.

 Byłem zdziwiony taką reakcją, bo wiadomo, że najlepszym sposobem na propagowanie historii była miniona rocznica. Co do szkoły Działowskiego, to celowo aby zamieszać i skłócić rozbito jedność Braci Działowskich mianując szkołę imieniem jednego z dwu braci. Są to znane także dzisiaj metody podziałów. Mural także dawno zniknął. Wymieniłem z panem dyrektorem kilka maili, które zakończone zostały pod moim adresem drwiną, co nie świadczyło o poważnym potraktowaniu sprawy.

Czyż ja naprawdę tak wiele się domagałem, aby na 100-lecie Niepodległości ogłosić 100-lecie lotnictwa w Mielcu, które dzięki Działowskim istnieje? Przypomnieć ich konstrukcje lotnicze, sukcesy i trud działania. Ich działalność obiegała prasę w międzywojennej Polsce. Czyż tak trudno zrozumieć, że najlepszą okazją do prezentowania  historii było właśnie 100-lecie Niepodległości Polski?

Poniżej udostępniam linki do części dokumentów świadczących o lotniczych działaniach Braci Działowskich. Są to ciekawe z lat międzywojennych kopie prasy lotniczej, gdzie znajdziemy doniesienia o sukcesach Działowskich. Są wykazy mnóstwa dokumentów  Działowskich oraz teksty. Myślę, że w Muzeum Regionalnym w Mielcu takich pamiątek jest  o wiele więcej. Natomiast fakty w nich zawarte powinny służyć wszystkim organizacjom zajmującym się historią lotniczą Mielca, aby ją rozpowszechniać. Mam nadzieję, że nowo wybrane władze samorządowe i radni wyciągną wnioski z haniebnej dotychczasowej działalności organizacji zajmujących się propagowaniem historii Mielca. Milczenie o historii lotniczej Mielczan, a konkretnie Braci Działowskich, z okazji tak ważnej rocznicy nie przynosi chluby władzom Mielca i organizatorom historyczno lotniczych uroczystości.

Uwaga: Poniżej zawarte dokumenty mogą się długo otwierać ze względu na ich obszerną zawartość.

        
Ciekaw jestem, czy zamiast rozsądnego rozważania nastąpi milczenie, szyderstwo, czy skierowane zostaną przeciwko mnie działa.
Teofil Lenartowicz
Wrocław, dnia 1 grudnia 2018

1 komentarz:

  1. Panie Teofilu, kibicuję Panu w tej upartej walce o pamięć historyczną, nie na pokaz, nie ideologiczną, ale taką praktyczną i będącą częścią naszego majątku narodowego. Jestem Panu wdzięczna, że uświadomił mi Pan znaczenie działalności Braci Działowskich także dla mojego miasta, które kiedyś było silnym ośrodkiem lotniczym. Do dziś pozostaje związane z lotnictwem, choć czasy swej świetności lotniczej ma już za sobą. Ale dla tej gromady pasjonatów lotnictwa i jego historii bardzo ważne jest poznanie faktów, ważkich, a na ogół nie znanych.

    OdpowiedzUsuń