poniedziałek, 6 listopada 2017

Kazio i wrocławskie krasnale

Kazio i wrocławskie krasnale
Pragnę powiadomić mieszkańców Wrocławia, że wśród Wrocławskich Krasnali nastąpił ostatnio wzmożony ruch. Nie wiem czemu to przypisać, ale prawdopodobnie chodzi o to, że zstąpił z zaświatów, bardzo waleczny i skuteczny w walce ze wszystkim złem skrzat zwany Kazio. Pojawił się on na jednym z wrocławskich osiedli Zacisze Zalesie Szczytniki i jak donoszą media krasnali, wybrał to osiedle, bo mieszkają tu bardzo sprzyjający krasnalom ludzie. Usadowił się na stale na ulicy Krzywickiego przy posesji numer 8, dlatego bo na całej tej ulicy mieszkają ludzie niekłótliwi, niekonfliktowi i wzajemnie sobie pomagający. Jeśli dodamy do tego, że mieszka tu spora grupa dzieci, to niech nikogo nie dziwi, że wybór padł na osiedle na którym także ja mieszkam.
Należy w tym miejscu przypomnieć, że we Wrocławiu żyje najliczniejsza w Polsce społeczność Krasnali licząca około 300 skrzatów. Zaczęli się pojawiać w latach 80-tych ubiegłego wieku, kiedy rządząca komuna wyrządziła ludziom tak wiele zła, że nie dało się żyć. Skrzaty postanowiły ludziom pomóc i tak rozpoczęła się ich walka z nienawidzoną przez ludzi władzą. Skrzaty chociaż często dobrym ludziom wyrządzały psoty, to jednak w takiej sytuacji podjęły zdecydowaną walkę z władzą komunistyczną i zwyciężyły.
Zwycięstwo tak zmęczyło biedne Skrzaty, że posnęły na kilkadziesiąt lat. Wprawdzie można je na wrocławskich ulicach spotkać, ale zapadnięte w sen zamilkły i tylko nieliczni twierdzą, że tu i ówdzie zauważyli przemykającego przez ulicę Skrzata. Skorzystała ze snu skrzatów nienawiść, nietolerancja, wrogość do obcych narodów, innych religii i niechęć do niesienia pomocy skrzywdzonym przez wojnę biednym ludziom. Wrogie tendencje czując bezkarność zaatakowały polską społeczność, wtargnęły do domów i rodzin niszcząc wszelkie wartości. Całe szczęście, że zauważył to w zaświatach krasnal Kazio. Przybył i widziało go na ulicy Krzywickiego we Wrocławiu kilka osób. Kazio posiada w sobie wielką moc i wybudził już z letargu wrocławskie skrzaty i stąd ich wzmożony ruch wspomniany na wstępie. W ręce trzyma oręż, który może wykorzystać do walki, ale Kazio ma potężniejszy argument i nie będzie korzystał z siły. Kazio miłością, dobrem, tolerancją, do wszystkich narodów, ras i religii zgodnie z nauką Chrystusa zwycięży wrogie tendencje.
Walka rozpocznie się już za kilka dni, bo Kazio czeka na powitanie przez ludzi wzajemnie się miłujących. Powitanie odbędzie się w niedzielę 12 listopada o godzinie 15-tej na ulicy Krzywickiego posesja numer 8, gdzie nastąpi odsłonięcie odlanej w brązie sylwetki Kazia. Wiadomo bowiem nie od dziś, że skrzat Kazio nie może pokazać się ludziom w żywej postaci. Kazio jest w stroju Króla Kurkowego, gdyż jest wspaniałym strzelcem, a to co trzyma w ręce, to jak przyjdziemy zobaczymy sami. Wolą skrzacie społeczności jest, aby na odsłonięcie Kazia przyszło jak najwięcej dobrych ludzi nie tylko z Wrocławia, ale z całej Polski, a nawet świata.
Aby łatwiej było dostrzec na posesji numer 8 postać Kazia, skrzacia społeczność przysłała zamieszczone poniżej zdjęcie jego sylwetki w miejscu, gdzie Kazio będzie stał.

Kazio stoi  na kamieniu pomiędzy bramami garaży

Przyjdźmy i tłumnie wraz z dziećmi powitajmy odsłoniętego Kazia, by wspólnie zwalczyć panujące zło.
Teofil Lenartowicz
Wrocław, dnia 6 listopada 2017 

4 komentarze:

  1. Świetne. Trzymamy kciuki za skrzata Kazia :) Pozdrawiamy z Podolan

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetne. Trzymamy kciuki za skrzata Kazia :) Pozdrawiamy z Podolan

      Usuń
  2. Super! Gratulacje dla Kazia i Teofila:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dumna jestem z Ciebie Kochany Braciszku!

    OdpowiedzUsuń