Odsłonięty
skrzat Kazio ruszył do walki
Pragnę
powiadomić społeczność Osiedla Zacisze Zalesie Szczytniki, że w niedzielę dnia
12 listopada 2017 o godzinie 15-tej na posesji 8 przy ulicy Krzywickiego został
odsłonięty skrzat Kazio. Należy przypomnieć, że skrzat Kazio przybył z
zaświatów, aby wspomóc wrocławskie krasnale do walki ze złem panującym w całej
Polsce. Około 300 krasnali wrocławskich czekało na ten moment i przygotowywało
się na przybycie Kazia od dawna, a w nocy sam widziałem jak przyjechały
ogromnym samochodem Alba i wyczyściły z leżących liści całą ulicę Krzywickiego
na którą Kazio zstąpił. Poza tym zamówiły u Świętego Piotra bezdeszczowy ciepły
dzień. Obecnie trudno już wypatrzyć poruszającego się nocą krasnala, gdyż wszystkie
rozbiegły się po Polsce roznosząc wiadomość o przybyciu Kazia z zaświatów. Wkrótce
ruszą do walki wszystkie krasnale i ludzie dobrej woli spragnieni walczyć z rozprzestrzeniającym się złem.
Wiadomo od
wieków, że zło rozprzestrzenia się bardzo szybko. Łatwiej jest podzielić ludzi
na zwalczające się obozy niż ich pogodzić. To samo dotyczy nienawiści, zemsty,
kłamstwa i tego wszystkiego co diabeł nosi pod podszewką przybierając formę
niewinnej owieczki. Należy jednak pamiętać, że z takim złem panującym przez pół
wieku w Polsce poradziły sobie już raz wrocławskie krasnale. W latach 80-tych
ubiegłego wieku zaczęły zstępować z zaświatów na wrocławskie ulice, a następnie
rozbiegły się po Polsce i zwyciężyły zło przy wydatnej ludzkiej pomocy.
Biedaczyska tak się zmęczyły, że zamarły na wrocławskich ulicach dając się
jedynie podziwiać przechodniom. Ludzie w tym czasie zapomnieli, że o wolność i
prawa ludzkie należy bezustannie dbać i diabeł ponownie się pojawił. Na
szczęście skrzat Kazio, rozbudził już krasnale, a te rozbiegły się i walczą ze
złem. Mają potężny oręż miłości bliźniego, który dostarczony ludziom zwycięży
diabelską nienawiść.
Przepraszam, że
zamiast przystąpić do powitania skrzata Kazio zająłem się tego typu
rozważaniom. Już to czynię, ale brakuje mi słów do oddania właściwej atmosfery
tego wydarzenia. Tłum ludzi przybył na powitanie, a byli to nie tylko
mieszkańcy Osiedla przybyli wraz z dziećmi, ale także innych osiedli. Najlepiej
jak zwykle atmosferę oddadzą poniżej zamieszczone zdjęcia.
Przewodniczący Zarządu Rady Osiedla Krzysztof Zalewski |
Dzięki
uprzejmości sąsiada Rafała Weszlera, możemy też obejrzeć film z owej
uroczystości wykonany przez niego i publicznie udostępniony https://youtu.be/Jn0-1Dkzu_4
Był szampan,
napoje i zakąski, a licznie zgromadzone dzieci obiecały czynić same dobre
uczynki walcząc ze złymi. Można było też
obejrzeć mnóstwo muzealnych eksponatów zgromadzonych w garażu właściciela posesji Kazimierza
Sokołowskiego. Wiwatowanie, dziecięce zabawy, a przede wszystkim sąsiedzkie
rozmowy odbywały się aż do zmroku. Do domu z żoną Lidią wróciliśmy pełni mile
spędzonych chwil.
Teofil Lenartowicz
Wrocław, dnia 13 listopada 2017
Teofilu,widzę, jak wspaniale rozwija się i zacieśnia więź waszej społeczności osiedlowej. Tylko przyklasnąć i brać z Was przykład. Gratuluję i podziwiam :)
OdpowiedzUsuńMasz rację Droga Jadziu, u nas panują dobre stosunki sąsiedzkie, z których warto brać przykład. Pozdrawiam
UsuńBrawo :) dobra robota! Niech żyje Kazio ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wnukowi podoba się to co dziadek napisze. Pozdrawiam Cię i miej się dobrze w tej Norwegii, a czasem daj znać o sobie
UsuńPrawie w I rocznicę uroczystości chcę potwierdzić, że takich sąsiadów i takiej życzliwości ciężko znaleźć gdziekolwiek. Co ja bym bez Was zrobił?
OdpowiedzUsuń