poniedziałek, 12 lipca 2021

Gala klubu lotników Loteczka we Wrocławiu

 

Gala Złote Lotki 2021

Wrocławski Klub lotników Loteczka uroczyście obchodził swoje coroczne święto. Nie było owej Gali Złote Lotki ze względu na pandemię w ubiegłym roku, więc tym uroczyściej obchodzono ją w niedzielę 27 czerwca 2021. Ze względu na krajowy zasięg klubu Loteczka przybyło na Galę sporo wybitnych gości. Nie będę wymieniał wszystkich, gdyż wymienieni są na stronie Loteczki, natomiast ja odniosę się do znanych mi ciekawszych osób.

Ciekawostką stało się, że dotychczasowym zwyczajem nie było mszy świętej w kaplicy lotników kościoła na Gądowie. Zawsze bowiem odprawiał mszę znany lotnikom Ojciec Dominik Orczykowski. Prawdopodobnie nie udało się dogadać terminu mszy z proboszczem. Ojciec Dominik stawił się, przywieziony z Krakowa przez prezesa KKSL Leszka Mańkowskiego, a ja miałem okazję na interesujące tematy z obydwoma porozmawiać.

Prof. Stanisław Januszewski, Ojciec Dominik Orczykowski i Teofil Lenartowicz podczas posiłku na Gali Złotej Lotki

Prof. St. Januszewski, prezes KKSL Leszek Mańkowski i O. Dominik.

Ojciec Dominik Orczykowski potrafi interesująco rozmawiać o lotniczych sprawach.

Gala wyczerpała więc trzeba się posilić

Ta dyskusja jest na pewno na tematy lotnicze

Ojciec Dominik Orczykowski za dwa dni po Gali Złotej Lotki skończy 93 lata, a więc jest o miesiąc młodszy ode mnie.

Na tle obiektu Adama Biska, w środku Barbara Grześkowiak Bocian w towarzystwie małżeństwa Mańkowskich

Najciekawsze były dla mnie wypowiedzi generała Mirosława Hermaszewskiego i generała Gromosława Czempińskiego.  Gen. Hermaszewski bardzo interesująco omówił całą swoją drogę szkolenia poprzedzającą jego pobyt w kosmosie.

Generał Mirosław Hermaszewski ciekawie opowiadał o swej drodze do kosmosu

Gen. Hermaszewski, Jerzy Siatkowski i Adam Bisek


 

 Natomiast gen. Czempiński w długim wywodzie opowiedział o swej walce z Talibami w Iraku i Afganistanie. Była to walka polskiego wywiadu, dzięki któremu udało się z rąk Talibów uwolnić bezkrwawo kilkuset zakładników. To co dokonał polski wywiad pod kierownictwem gen. Czempińskiego nie potrafił dokonać wywiad amerykański. Amerykanie należycie i z podziwem docenili działania polskiego wywiadu – powiedział gen. Czempiński.

W środku gen. Gromosław Czempiński

Generał interesująco opowiadał o czasach walki z Talibami w Iraku

Jak wyżej

Herbert Majnusz, gen. Gromosław Czempiński, Jerzy Siatkowski i Adam Bisek

Wręczanie Złotej Lotki. Gen. Czempiński i Barbara Grześkowiak Bocian

Jak wyżej

Jak wyżej

 

Natomiast gen. Czempiński, bardzo schorowany o dwu kulach był strzępem człowieka z temperaturą i gronem przyjaciół, tak samo schorowanymi jak on. W wypowiedziach rzucał nazwiskami i wskazywał, to siedzącego na wózku inwalidzkim starego człowieka, to kilku innych podkreślając ich zasługi i bohaterstwo jakim się okazali w wywiadowczej walce z Talibami. Przyjechali wspólnie z generałem i każdorazowo kiedy podkreślał ich zasługi i wskazywał palcem zrywała się burza oklasków. Był to wyraz podziwu i podziękowania za ich bohaterstwo. Nie będę wymieniał nazwisk, bo zrobił to doskonale mój przyjaciel Andrzej Szymczak robiąc jak zwykle piękną prezentację umieszczoną na stronie Loteczki. Tam znajdziemy nazwiska ich i wszystkich laureatów Złotych Lotek. Natomiast gen Czempiński w ostatnich słowach skwitował swą wypowiedź, a mianowicie jak został potraktowany on i jego przyjaciele z walki. Ma obecnie 1900 zł emerytury.   

Jeden z bohaterów walczących z Talibami wraz z gen. Czempińskim

Obdarowani Złotymi Lotkami ustawiają się do wspólnego zdjęcia

Jak wyżej

Jak wyżej

Jak wyżej

Jak wyżej

 
  

Doładowywałem swoje życiowe akumulatory pozytywną energią z wieloma spotkanymi osobami. Od Klubu Pilotów Doświadczalnych prezesa Zygmunta Mazana, sekretarza Sławomira Hetmana i skarbnika Andrzeja Pussaka otrzymałem ustne zaproszenie na 30-lecie KPD, które odbędzie się w październiku br. w Giżycku. Jest wspaniałą rzeczą przebywanie w środowisku takich ludzi i słuchanie ich opowieści. To plejada nie tylko mieleckich pilotów i innych z najwyższej półki. Dr hab. inż. Ryszard Witkowski, dr hab. inż. Włodzimierz Adamski, śp. Jerzy Jędrzejewski, śp. Jerzy Ziemborak, śp. Tadeusz Gołębiewski, śp. Tadeusz Pakuła, Andrzej Pussak, Wiesław Mercik, śp. płk Bogusław Mrozek, Jerzy Pietrzak, Maciej Lasek, płk Kazimierz Pogorzelski, Antoni Milkiewicz i wielu innych. Te wybitne postacie nie gardziły w rozmowach z mechanikiem lotniczym jakim ja się przedstawiam. Pamiętam nocną rozmowę z śp. Jerzym Ziemborakiem na jednym ze spotkań w pokoju hotelowym, gdzie opowiadał mi fantastyczne historie ze swego życia. Warto przeczytać jego życiową książkę o katastrofie gibraltarskiej, gdzie zginął gen. Wł. Sikorski. To pierwsza książka którą napisał nie historyk publicysta, lecz znawca konstrukcji samolotu pilot doświadczalny.

Prezes KPD Zygmunt Mazan i sekretarz KPD Sławomir Hetman. Obaj zostali obdarowani Złotą Lotką

Jak wyżej

Od lewej pilot Andrzej Pussak bardzo aktywny członek KPD i badacz wypadków lotniczych. Pozostali jak na poprzednim zdjęciu









 

Zygmunt Mazan i Andrzej Pussak witają pilota doświadczalnego śmigłowców i członka KPD Wiesława Mercika na stale zamieszkałego we Wrocławiu

Piloci doświadczalni zrzeszeni w KPD to wspaniali fachowcy z dziedziny lotniczej. Zygmunt Mazan trzyma w ręku pośmiertne zdjęcie uwielbianego we Wrocławiu pilota prof. AWF śp. Stanisława Maksymowicza 

Jak wyżej

Wracając z podwórka pilotów Doświadczalnych do Gali obecnej Złotej Lotki poprowadził ją Jerzy Siatkowski i wspaniale spisał się w tej roli. Gala była świetnie przygotowana, a to ukłon w kierunku zarządu klubu Loteczki i sponsora Adama Biska.

Wspaniale prowadzący spotkanie pilot Jerzy Siatkowski. Istniejące w Szczawnie Zdroju Muzeum Miniatur Lotniczych, to jego dzieło. Od prawej sekretarz klubu Loteczka Henryk Kucharski - niezastąpiona postać w zarządzie Loteczki

Tego samotnie siedzącego człowieka chyba nie muszę przedstawiać. To Edziu Sobczak vice prezes Loteczki - najwięcej poświęcający się od zawsze sprawom Klubu

Gen. Hermaszewski, Herbert Majnusz, prezes Loteczki Piotr Radomski i Jerzy Siatkowski

Pilot Adam Bisek - najdroższy dla nas sponsor i Jerzy Siatkowski

Herbert Majnusz - odczytuje listę obdarowanych Złotymi Lotkami i prowadzący spotkanie Jerzy Siatkowski

Spotkanie przyjaciół - O. Dominik Orczykowski, Jerzy Siatkowski i pilot Jerzy Madler - od lat aktywny członek KPD i WKSL

Jak wyżej

Jak wyżej

 
Ustawieni od lewej do zdjęcia laureaci Złotych Lotek

Ustawieni do zdjęcia od prawej laureaci Złotych Lotek

Jak wyżej

Jak wyżej

Jak wyżej

Nie będę wymieniał laureatów obecnej Złotej Lotki ani postaci zaproszonych gości, bo dokonał tego Andrzej Szymczak w prezentacjach na stronie Loteczki. Spełniając obowiązki wiceprezesa Warszawskiego Klubu Seniorów Lotnictwa, znajduje jeszcze czas dokumentowania wydarzeń Loteczki. Większość zna rozdawane  przez niego kolekcjo-albumy fotografii z pięknymi opisami wierszem. Sam otrzymuję ciągle od niego piękne kolekcje na papierze kredowym zdjęć. Obecnie rozsławiał imię nie dawno zmarłego śp. prof. pilota Stanisława Maksymowicza nosząc w ręku fotografię jego podobizny.

Pilot Andrzej Szymczak - wspaniały człowiek i vice prezes WKSL, a w dodatku aktywny członek Loteczki poświęcający się w pracy dla naszego Klubu. Trzyma w ręku podobiznę wspólnego naszego nieodżałowanego przyjaciela pilota prof. AWF śp. Stanisława Maksymowicz

 

Herbert Majnusz, Jerzy Siatkowski, Barbara Grześkowiak Bocian i Andrzej Szymczak




Proszę spojrzeć, a ten uścisk sam mówi o przyjaźni jaka gości w sercach pilota doświadczalnego PZL Świdnik Wiesława Mercika i Andrzeja Szymczaka

 Poniżej prezentuję kilka pozostałych zdjęć.







Proszę spojrzeć, jakie historyczne sylwetki dawnych ludzi przestworzy. Wiesław Mercik i od prawej Tadeusz Kaczmarek, którego mistrzowskie wyczyny zawarto w historii lotnictwa 

Jak wyżej



Prezes KKSL pilot Leszek Mańkowski któremu nie sposób wyrazić wdzięczność za odzyskanie i przekazanie mi z Muzeum Lotnictwa w Krakowie wszystkich elektronicznych kopii pamiątek po Braciach Działowskich z Mielca. Moim największym pragnieniem staje się, aby w Mielcu uznano ponad 100-letnią lotniczą historię Mielca od 1918 roku, kiedy Bracia Działowscy swymi lotniczymi wyczynami rozsławiali Mielec. Chwała Panu, Panie Leszku, za tą pomoc.  

A ten facet bez wyrazu, co tu siedzi obok tej miłej uśmiechniętej Pani Adeli Dankowskiej, to autor owego tekstu i zdjęć

Od lewej w rzędzie Barbara Grześkowiak Bocian, Bolesława Jońca, Adela Dankowska i Teofil Lenartowicz

Jak wyżej

Chyba moja zona zrobiła mi zdjęcie


Od prawej moja kochana żoneczka Lidia Patorska Lenartowicz, Adela Dankowska i Bolesia Jońca - pilotka która w wieku powyżej 80 lat wyskoczyła ze spadochronem z wysokości 3 tysiące metrów

Wspaniała jest ta lotnicza społeczność



















Od lewej pilot Bronisław Czapski - członek zarządu Loteczki ze swoją żoną

 

Gala Złotej Lotki to wspaniała rzecz dzięki której Klub lotników Loteczka staje się znany nie tylko w Polsce, lecz także poza jej granicami.

Teofil Lenartowicz

Mielec, dnia 13 lipca 2021

    

4 komentarze:

  1. Panie Teofilu.
    Jak zwykle wykonał Pan ogromną historyczną pracę. Historyczną, jak niemal wszystkie postacie występujące w Pańskiej relacji o uroczystości.
    Wspaniała robota!
    Pozdrawiamy serdecznie,
    Krysia i Leszek Mańkowscy
    P.S. Ta miła Pani siedząca obok Pana, to oczywiście Adela Dankowska :)I oczywiście Pan ją osobiście zna, tyle, że czasem człowiekowi nagle coś z głowy wyjdzie :) Sam tak niestety też mam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Panie Leszku, jest Pan wspaniałym człowiekiem i potrafi zrozumieć starego człowieka który zapomina często gdzie ma ręce, a gdzie nogi. Serdecznie pozdrawiam Pana z żoną Krystyną

    OdpowiedzUsuń
  3. Z wielką przyjemnością przeczytałam i obejrzałam zdjęcia, zwłaszcza, że niektóre osoby dane mi było poznać osobiście.Wszystkim życzę Duuuuuużo zdrowia fanka szybownictwa Alicja Kozak-Olszewska

    OdpowiedzUsuń