piątek, 19 września 2014

Narodowe czytanie Trylogii



Narodowe czytanie Trylogii.

            Zainicjowane przez prezydenta Komorowskiego czytanie Trylogii spędziłem w swym rodzimym miasteczku Przecław na Podkarpaciu. Dostałem zaproszenie i chętnie z niego skorzystałem. Miasteczko to odległe od Mielca około 13 km jest miejscem lat mojej młodości, które chętnie odwiedzam. Tutaj spędziłem swoją młodość, okupację i bardzo ciężkie chwile okupacyjnej niewoli. Tu zginął od niemieckich kul mój Ojciec i teraz razem z Mamą są tu pochowani, a ja odwiedzam ich na cmentarzu. Aby zrozumieć jak ciężko się tu żyło w latach okupacji i później pragnę wyjaśnić, że były to tereny kontrolowane przez Niemców. Mielecka fabryka samolotów była pod zarządem Heinkla i ściśle strzeżona przez Niemców robiących w niej remonty samolotów. Kilka kilometrów na południe znajdował się poligon wermachtu, a zaraz za nim poligon SS, w centrum którego we wsi Blizna znajdował się poligon doświadczalny latających bomb V-1 i rakiet V-2. W pobliżu obóz koncentracyjny dostarczający siły roboczej. Sąsiednie wioski wokół Blizny zostały wysiedlone, a wyrzuceni ludzie stłoczeni w okolicy. Przecław terytorialnie przylegał do owych terenów. Był stłoczony wysiedleńcami nie tylko z sąsiednich wiosek, ale też wysiedlonymi Polakami z terenów wcielonych do Rzeszy Niemieckiej. Poważniejsze zabudowania jak szkoły i inne pozajmowali na koszary Niemcy i stąd właściwie nie uczęszczałem do szkoły, gdyż było to niemożliwe. Należy dodać wywiadowcze zainteresowanie Armii Krajowej V-1 i V-2 poprzez penetracje terenów Blizny, oraz zwalczanie ich przez Gestapo i SS, a będziemy mieli obraz jak ciężko się tam żyło. Po wkroczeniu Armii Czerwonej zatrzymał się tu front na 5 miesięcy i znów nie było łatwo. Taki był w skrócie  zarys trudu okolicznych mieszkańców.
            Odbiegłem nieco od tematu, więc pora wracać. Czytanie Trylogii w sobotę 6 września 2014 w Przecławiu odbyło się w ciekawy sposób. Na scenie w rynku wystąpiły dzieci w dawnych strojach inscenizując czytających fragmenty Trylogii. Najpierw słowami wstępnymi zagaiła pani dyrektor MCK Monika Tomaszewska, a czytającymi były ważne z urzędu osoby. Czytała pięknie pani dyrektor szkoły, następnie pan Barnaś z urzędu gminy, lecz hitem był występ burmistrza pana Ryszarda Wolanina. Burmistrz przebrany w piękną staropolską burkę prezentował się czytając wspaniale. Był konkurs z nagrodami i wspaniałe nagłośnienie, a później wyświetlony film.












            No cóż, żałować należy, że nie dopisała publiczność. Byli organizatorzy, rodzice występujących dzieci, pani Grażyna Szurgot z Krakowa odwiedzająca rodzinny Przecław i kilkanaście innych osób.
            Wydaje mi się, że ciekawe zadanie miałby socjolog badający zjawisko – bezpłatny, interesujący spektakl na rynku i zamknięci w swoich domach mieszkańcy.
Teofil Lenartowicz
Dnia 19.09.2014
             

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz