Z
samolotem TS-11 Iskra w Indiach
Jednym z
rozdziałów mojej niepublikowanej książki jest rozdział 25-ty pt. W Indiach.
Wprawdzie nie zamierzam swojej książki publikować, ale po zrobieniu kopii, z
których wykasowałem wstydliwe dla wielu osób treści, postanowiłem go w wersji
PDF umieścić na swoim blogu pt. Moje życie i samolot.
Samolot TS-11 Iskra na mieleckim lotnisku. W głębi widoczne hangary i stojące na stojance z lewej rzędem ustawione samoloty |
Przy samolocie Iskra na lotnisku Hakimpet w Hyderabadzie w Indiach stoją mechanicy i piloci I-wszej grupy, która dokonała montażu i oblotu samolotu Iskra |
Pierwsza grupa w Indiach z Pachana Tadeusz, Ortyl Stanisław, Niedużak Wincenty, Witkowski Stanisław-tłumacz, Masłowski Zbigniew, Szczerba Stanisław, Kiełb Zdzisław |
I-wsza grupa w Indiach. Z Szczerba Stanisław, Kiełb Zdzisław, Ortyl Stanisław, Jurek Tadeusz, Białek Wiktor, Pachana Tadeusz, Kosiński Stanisław |
Stanisław Szczerba, Stanisław Ortyl i Wiktor Białek |
Stanisław Kosiński, Eugeniusz Kurgan i Adam Chuciński |
Tadeusz Pachana, Stanisław Kosiński i Eugeniusz Kurgan |
Minęło od tamtej
pory 42 lata, a więc to co zapisałem jest kawałkiem nie tylko mojego życia, ale
również częścią lotniczej historii dotyczącej samolotu TS-11 Iskra. W latach 1963-1987
wyprodukowaliśmy w mieleckich zakładach WSK kilkanaście serii owego samolotu w
ilości 424 sztuki. Zasiliły one lotnicze jednostki wojskowe w kraju, a 50 z
nich zostało wyeksportowane do Indii, z którymi na obsłudze serwisowej
spędziłem Hyderabadzie w Indiach niemal
2 lata.
Pragnę
przedstawić w kilku słowach jak znalazłem się pracując w tak prestiżowej
wytwórni znanej wcześniej i później jako Polskie Zakłady Lotnicze (PZL) Otóż od
połowy lat 50-tych pracowałem jako mechanik lotniczy na próbach pokładowych
urządzeń radarowych samolotów Mig, serwisując jednocześnie wszelkie reklamacje
zgłaszane z Jednostek Wojskowych. W latach 1960-1974, kierowałem na zmianie mechanikami
ERNO (elektro-radio-nawigacja-osprzęt) w próbach przed lotem produkowanych
seryjnie samolotów na Wydziale 57 Start. Natomiast po 1974 roku, aż do
emerytury pracowałem w Serwisie na wszelkich reklamacjach krajowych i
zagranicznych.
W opublikowanym
poniżej rozdziale opisałem szeroko swój pobyt. Znajduje się oprócz tekstu także ponad 200 zdjęć. Powoduje to po
kliknięciu na link, ostrzeżenie o dużej objętości pliku. Radzę nie zwracać na to uwagi,
klikając na pobierz lub zapisz. Plik został przeskanowany antywirusowo, więc
bez obaw w chodźmy dalej i zajmijmy się lekturą.
Życzę miłego spędzenia nad lekturą czasu nawet tym,
którym znudzi się oglądanie zdjęć i czytanie długich tekstów.
Teofil
Lenartowicz
Wrocław,
dnia 14 grudnia 2019
Bardzo ciekawe. Dziękuję.
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością przeczytałem te wspomnienia. Szkoda, że Pan nie opublikował w PDF innego ciekawego rozdziału z tej książki.
OdpowiedzUsuń