poniedziałek, 13 grudnia 2021

PODZIĘKOWANIE

 

Podziękowanie

Pragnę podziękować wszystkim, od których otrzymałem słowa wsparcia, widoczne w komentarzach i innych środkach przekazu. One podtrzymują człowieka na duchu i dodają sił do dalszego działania. Ukazują, że historia mojego życia przedstawiana na blogu, wraz z poglądem na wydarzenia bieżące pomaga w ocenie występujących wydarzeń. Osobiście historię wyobrażam sobie jako obracające się koło, często zmieniające kierunek na odwrotny i o to, co z wielkim trudem wywalczyliśmy przed laty musimy walczyć ponownie.

Dwójka moich wnuków, moja żona i ja

Jeśli idzie o moje zdrowie, to walczę o nie każdego dnia i dopóki będę mógł kilka słów napiszę. Dzisiaj z okazji 40 rocznicy Stanu Wojennego przedstawię ponownie rozdział z moje książki znajdujący się na blogu z okazji 39 rocznicy.

http://cowiemechanikolotnictwie.blogspot.com/2020/12/39-rocznica-stanu-wojennego.html

Poczytajmy jak to było w zakładzie zmilitaryzowanym 40 lat temu, gdzie pracowałem. A chodzi o zakład zatrudniający 25 tysięcy ludzi, gdzie wybuchł pierwszy strajk przynoszący zmiany ustrojowe. Była to wówczas Wytwórnia Sprzętu Komunikacyjnego Polskie Zakłady Lotnicze Mielec (WSK PZL Mielec).

Teofil Lenartowicz

Wrocław, dnia 13 grudnia 2021 roku

środa, 24 listopada 2021

ZAKOŃCZENIE PROWADZENIA bLOGU

 

Pożegnanie przyjaciół

          Nadchodzi taki moment w życiu, że trzeba zakończyć pewien etap życia i pożegnać przyjaciół czytających mojego bloga. Taki moment właśnie nadszedł i nie będę więcej pisał, bo brakuje mi na to sił. Napisałem o swoim życiu książkę pt. „Żyłem jak umiałem” i wydrukowałem ją tylko w kilku egzemplarzach, bo nie mam sił na jej kolportaż.



 

Jest to część mojego życia, bo kończy się na moim pójściu na emeryturę. Wysłałem je kilku osobom i na tym koniec. Książka zawiera 800 stron na których wraz z tekstem znajduje się kilkaset zdjęć. Zostały kilka dni temu wysłane do adresatów pocztą. Znajduje się w niej dużo tekstów zawartych na blogu i dotyczy mojego życia od dziecka, do odejścia na emeryturę z pracy w WSK PZL Mielec. Dalsza część życia pozostała tylko w formie elektronicznej na moim laptopie.

            Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za komentarze a tych których jakimś słowem uraziłem przepraszam.

Teofil Lenartowicz

Wrocław, dnia 24 listopada 2021

środa, 13 października 2021

Wybory do Rad Osiedla

 

Wybory do Rady Osiedla Zacisze Zalesie Szczytniki 17.10.2021

Jak wiadomo mieszkańcy wrocławskich osiedli pójdą w niedzielę 17 października do wyborów Rad Osiedlowych. Jestem 94-letnim mieszkańcem Zacisza i chciałbym aby mieszkańcy mojego osiedla wybrali takich radnych, którzy zapewnią jak najwyższą gwarancję zaspokojenia ich potrzeb.

Nadchodzący czas nie wpływa pozytywnie na nastroje społeczne związane z pandemią. Służba zdrowia nie zapewnia mieszkańcom właściwej opieki. Przychodnie nie są w stanie jej zapewnić i tak jest w mojej przychodni przy ulicy Moniuszki. W przychodni jeden lekarz, jedna pielęgniarka i jeden telefon. Nie będę rozwijał tego tematu, proszę tylko rozważyć sobie co spotyka kilku dzwoniących do pielęgniarki pacjentów, gdy lekarz prowadzi na telefon kilkunastominutową wizytę lekarską z chorym. Rząd wypiął się na Służbę Zdrowia, bo zajęty jest trwaniem przy władzy. Władze samorządowe nie dostają należytej pomocy finansowej od państwa w celu zaspokojenia potrzeb mieszkańców.

Widzę konieczność radzenia sobie mieszkańców osiedli samemu, poprzez Rady Osiedlowe. Wybierzmy radnych i dbajmy o to, aby zaniechano konfliktowych sporów. Konflikty nie służą współpracy środowisk osiedlowych i mieszkańcom osiedla.  Życzę sobie i mieszkańcom mojego osiedla aby wybrani radni wygasili spory z proboszczem parafii i współgospodarzem budynku CAL. Tylko wzajemna współpraca i szacunek dadzą wymierne korzyści mieszkańcom. Jako mieszkaniec osiedla Zacisze, życzę sobie i wszystkim mieszkańcom, aby wybrano taką Radę, w której zapanuje wzajemna działalność na rzecz mieszkańców. Spodziewajmy się trudnych czasów w których jedynie sami będziemy musieli sobie pomóc. Tak więc wybierzmy takich radnych i zobowiążmy ich do następujących działań:

1.     Wygasić wszelkie jątrzące spory.

2.     Zawiązać ścisłą współpracę z przychodniami zdrowia w udzielaniu pomocy chorym mieszkańcom, nie będącym w stanie sobie pomóc.

3.     Podjąć uchwałę na rzecz powstania osiedlowego woluntariatu, z którego woluntariusze wspólnie z Przychodniami Zdrowia pomogą mieszkańcom.

Odnośnie drugiego punktu sam jestem w stanie udzielić kilka złotych na rzecz dodatkowego telefonu w Przychodni Zdrowia Moniuszki. Nasze osiedla są zapełnione starymi ludźmi nie będącymi w stanie sobie pomóc. Pandemia przyniosła już sporo ofiar w tym moim przyjacielem śp. Stanisławem Maksymowiczem będącym ofiarą Służby Zdrowia.

            Uważam, że w obecnej chwili mało ważne są budowy ławek, progów ulicznych, czy innych drobiazgów. Skupmy się na istotniejszych sprawach dotyczących egzystencji mieszkańców.

            Pójdźmy do wyborów z pełną odpowiedzialnością.

Teofil Lenartowicz

Wrocław, dnia 14 października 2021

czwartek, 29 lipca 2021

Moje mieleckie spotkania

 

Moje mieleckie spotkania

Zawsze kiedy bywam w Mielcu staram się spotykać ze znajomymi i bywać na różnych spotkaniach. Tak się składa, że staram się chłonąć wszystko co dotyczy Ziemi Mieleckiej, lecz żeby coś się dowiedzieć, należy bywać wśród ludzi i z nimi rozmawiać. Może ktoś powie, że wystarczą wieści z Internetu i prasy, ale ta ostatnia nie dociera do Wrocławia, gdzie na stale mieszkam, a z Internetu nie wszystko się dowiem. Nie ma więc jak osobiste kontakty z przyjaciółmi i na spotkaniach, gdzie bywa dużo osób i można odnawiać stare kontakty. Jeśli jest dobra wola wśród młodszych, to chętnie spędzę czas na rozmowach wymieniając z nimi poglądy, pogłębiając znajomości.

W Mielcu ostatni raz byłem w 2019 roku, a to z przyczyny pandemii, która dopiero obecnie popuściła. Moim zainteresowaniem jest z oczywistych faktów lotnictwo, gdyż spędziłem w nim największą część swojego życia, ale mam i szerszy wachlarz zainteresowań.

Poniżej odniosę się do dwu spotkań. Na jedno z nich natrafiłem na Facebooku, a dotyczyło spotkania młodych literatów w Mieleckim Towarzystwie Literackim prowadzonym przez prezesa Zbigniewa Michalskiego, odbytego 3 lipca. Bywałem na tych spotkaniach wielokrotnie i choć literatura nie leży w pierwszym kręgu moich zainteresowań, to zawsze mile wspominam chwile tam spędzone, jak i spotykanych tam ludzi. Wysłuchałem wierszy deklamowanych przez młodzież literacką. Niestety nie pamiętam nazwisk i deklamowanego przez młodą poetkę tomiku, ale najlepiej niech opowiedzą zamieszczone poniżej zdjęcia.

Teofil Lenartowicz, młoda poetka i Zbigniew Michalski

Grupa młodych ludzi biorących udział w spotkaniu literackim

Grupa młodych z prezesem Zbigniewem Michalskim

To piękne dziewczę deklamowało swój tomik literacki

Jedna z deklamujących

Jak wyżej

Nie obyło się bez sprzętów muzycznych i śpiewu

Prezes Michalski prezentuje temat spotkania

Jak wyżej

Młodzi na spotkaniu

O spotkaniu na lotnisku 4 lipca, gdzie podziwiałem Iskrę, Irydę i ludzi tworzących Fundację Biało Czerwone Skrzydła napisałem w poprzednim temacie więc omijam wrażenia z nich zawarte, natomiast odniosę się do spotkania z kolegami, z którymi spotkałem się 21 lipca w picerni Piccolo. Zawdzięczam to spotkanie Stasiowi Zawistowskiemu, który zafundował, zawiadomił kolegów i wyznaczył miejsce.

Stanisław Zawistowski i Jan Gaweł

Stanisław Zawistowski, Jan Gaweł i Władysław Florek

Było to spotkanie pokoleniowe, gdyż udział wzięli moi najstarsi przyjaciele z pracy na Wydziale 57 Start; Mirosław Mikołajczyk,  Jasiu Misiek, ja, Władysław Florek i Franciszek Kaszuba. Udział w spotkaniu wziął średniego pokolenia pilot doświadczalny Zygmunt Osak, przygrywając na harmonijce podczas libacji.

Jan Misiek, Teofil Lenartowicz i Zygmunt Osak

Pilot doświadczalny Zygmunt Osak i Franciszek Kaszuba 

Jan Gaweł i Władysław Florek

Najstarszy z uczestników Mirosław Mikołajczyk

Zygmunt Osak i Franiu Kaszuba

Na szczególne podkreślenie zasługuje Jasiu Gaweł który przyjechał z Rzeszowa aby spotkać się z nami. Był serwisantem silników produkowanych w Rzeszowie i stąd nasza współpraca.

Z młodszych kolegów z którymi pracowałem w Serwisie oprócz Zawistowskiego był także Ryszard Cebula. Henryk Rzepka u którego w picerni odbywało się spotkanie także pracował w Serwisie. Udział w spotkaniu wziął obecny kierownik Serwisu Stanisław Kwarciany. Niestety ze względu na choroby i nieobecność w Mielcu nie przybyło kilku innych, ale i tak było ciekawie.

Stanisław Kwarciany i Ryszard Cebula

Stanisław Kwarciany, Ryszard Cebula, Jan Misiek i Zygmunt Osak

Spotkanie upłynęło w bardzo miłej atmosferze

To świetnie jeżeli po latach trudów można się spotkać z kolegami, z którymi często przez tygodnie, a nawet miesiące, dzielił człowiek wspólnie dnie i noce na różnych delegacjach tak w kraju, jak i za granicą.

O czym wspominaliśmy? O wszystkim co dotyczyło naszej pracy obsługi samolotów przed pierwszym startem, serwisu u użytkowników w ramach reklamacji i kontraktach zagranicznych. Wspominaliśmy dzieje w których nic nas już nie dzieliło, lecz łączyły wspomnienia wspólnie przeżytych dni.

Teofil Lenartowicz

Mielec, dnia 29 lipca 2021