sobota, 14 grudnia 2019

Samolot TS-11 Iskra w Indiach


Z samolotem TS-11 Iskra w Indiach
Jednym z rozdziałów mojej niepublikowanej książki jest rozdział 25-ty pt. W Indiach. Wprawdzie nie zamierzam swojej książki publikować, ale po zrobieniu kopii, z których wykasowałem wstydliwe dla wielu osób treści, postanowiłem go w wersji PDF umieścić na swoim blogu pt. Moje życie i samolot.
Samolot TS-11 Iskra na mieleckim lotnisku. W głębi widoczne hangary i stojące na stojance z lewej rzędem ustawione samoloty

Przy samolocie Iskra na lotnisku Hakimpet w Hyderabadzie w Indiach stoją mechanicy i piloci I-wszej grupy, która dokonała montażu i oblotu samolotu Iskra

Pierwsza grupa w Indiach z Pachana Tadeusz, Ortyl Stanisław, Niedużak Wincenty, Witkowski Stanisław-tłumacz, Masłowski Zbigniew, Szczerba Stanisław, Kiełb Zdzisław

I-wsza grupa w Indiach. Z Szczerba Stanisław, Kiełb Zdzisław, Ortyl Stanisław, Jurek Tadeusz, Białek Wiktor, Pachana Tadeusz, Kosiński Stanisław

Stanisław Szczerba, Stanisław Ortyl i Wiktor Białek

Stanisław Kosiński, Eugeniusz Kurgan i Adam Chuciński

Tadeusz Pachana, Stanisław Kosiński i Eugeniusz Kurgan


Minęło od tamtej pory 42 lata, a więc to co zapisałem jest kawałkiem nie tylko mojego życia, ale również częścią lotniczej historii dotyczącej samolotu TS-11 Iskra. W latach 1963-1987 wyprodukowaliśmy w mieleckich zakładach WSK kilkanaście serii owego samolotu w ilości 424 sztuki. Zasiliły one lotnicze jednostki wojskowe w kraju, a 50 z nich zostało wyeksportowane do Indii, z którymi na obsłudze serwisowej spędziłem  Hyderabadzie w Indiach niemal 2 lata.

Pragnę przedstawić w kilku słowach jak znalazłem się pracując w tak prestiżowej wytwórni znanej wcześniej i później jako Polskie Zakłady Lotnicze (PZL) Otóż od połowy lat 50-tych pracowałem jako mechanik lotniczy na próbach pokładowych urządzeń radarowych samolotów Mig, serwisując jednocześnie wszelkie reklamacje zgłaszane z Jednostek Wojskowych. W latach 1960-1974, kierowałem na zmianie mechanikami ERNO (elektro-radio-nawigacja-osprzęt) w próbach przed lotem produkowanych seryjnie samolotów na Wydziale 57 Start. Natomiast po 1974 roku, aż do emerytury pracowałem w Serwisie na wszelkich reklamacjach krajowych i zagranicznych.

W opublikowanym poniżej rozdziale opisałem szeroko swój pobyt. Znajduje się oprócz tekstu także ponad 200 zdjęć. Powoduje to po kliknięciu na link, ostrzeżenie o dużej objętości pliku. Radzę nie zwracać na to uwagi, klikając na pobierz lub zapisz. Plik został przeskanowany antywirusowo, więc bez obaw w chodźmy dalej i zajmijmy się lekturą.


Życzę miłego spędzenia nad lekturą czasu nawet tym, którym znudzi się oglądanie zdjęć i czytanie długich tekstów.

Teofil Lenartowicz
Wrocław, dnia 14 grudnia 2019

2 komentarze:

  1. Z przyjemnością przeczytałem te wspomnienia. Szkoda, że Pan nie opublikował w PDF innego ciekawego rozdziału z tej książki.

    OdpowiedzUsuń