Campus Polska 2024
Korzystając z
wypowiedzi na Campus Polska urzekła mnie otwartość tematów i pogląd młodego
pokolenia Polaków na bieżące wydarzenia w kraju. Wiadomo bowiem, że to od tych
ludzi i tego pokolenia zależeć będzie przyszłość Polski. Daleki jestem od ocen
i udzielanych rad, uważam jednak, że jako przedstawiciel pokolenia nieobecnego już
w skali kraju, mam prawo dołożyć swoją cegiełkę do wypowiedzi. Dopinguje mnie fakt, że młodsze pokolenia nie znają trudu włożonego przez moje pokolenie,
aby im żyło się lepiej. Myślę, że warto poznać co przeżywało moje pokolenie
myśląc o przyszłości. Wiem też, że doświadczenie życiowe jest najlepszą lekcją
dla nauki i stąd moja wypowiedź.
|
Autor tekstu |
|
Zacznę od tego,
że jestem bardzo starym człowiekiem i miałem życie wystarczająco bogate w
wydarzenia. Nie ma w moim życiu bohaterskich czynów, ale poznałem skrajną biedę
w mieście jak i na wsi w Polsce przed II Wojną Światową, po niej, a także w
krajach Trzeciego Świata. Tatuś woźny w PKO po 4-rech klasach podstawowych,
Mamusia analfabetka. W mieście mieszkanie czynszowe z ubikacją i wodą na 4
rodziny. Na wsi mieszkanie pod strzechą. Mój dziecięcy patriotyzm to wojny
żołnierzykami ołowianymi odlewanymi. z plomb przynoszonych przez Tatę. Zawsze
wygrywali polscy żołnierze. Lekcje patriotyzmu odbierałem na parapecie okna
oglądając defilady z okazji 11 Listopada i 3 Maja przed wojną w Katowicach.
Szkołę podstawową często zamykaną ukończyłem za okupacji w Przecławiu bez
historii i geografii Polski. Przeżyłem pożar i spalenie rodzinnego domu za
okupacji. Praca w trzech firmach dla Niemców zanim osiągnąłem pełnoletniość. Ucieczka
z transportu wywózki do Niemiec i ciągłe ukrywanie się. Zamordowanie przez
Niemców Ojca i wiele innych wydarzeń z lat dziecięcych to ogromne bogactwo
doświadczeń życiowych dziecka.
W życiu dorosłym
oczami listonosza na odległych wioskach poznałem ludzką nędzę, spuściznę
zaborów. Poprzez pracę na poczcie udało mi się zdobyć średnie wykształcenie
techniczne i skierowany zostałem nakazem pracy na stację łączności WCz w MBP,
gdzie 4 lata jako starszy technik pracowałem. Poznane tam tajemnice zagrażały mojemu
życiu. Co ja tam przeżyłem i jakich represji doznałem to następna dawka
doświadczeń. Istniał zakaz kontaktów z otoczeniem, a więc i zakaz podjęcia
zaocznych studiów. Przez 4 lata doznawałem prania mózgu, jednak pomny
dziecięcych lekcji z okna na defilady, nie uwierzyłem w kłamstwa i to że Piłsudski był bandytą.
Uratowałem się
cudem od oskarżeń o podsłuchy. Wydostałem się stamtąd, gdy po śmierci Stalina
reżim sowiecki zmalał i mojego prześladowcę płk Izraela Cwejmana, wraz z innymi usunięto
z MBP. Zmalało wówczas widmo zagłady i
udało mi się zwolnić z tej służby.
Mając 27 lat
rozpocząłem pracę w WSK Mielec, gdzie w lotnictwie od mechanika do starszego
mistrza wykonywałem próby oblatywanych samolotów i będąc serwisantem
obsługiwałem samoloty u użytkowników, w tym w wojsku i za granicą. Indonezja,
Indie, Związek Radziecki, Egipt, Sudan, Algieria, Kanada i Węgry, to kraje w
których spędziłem na pracy łącznie około 8 lat. Szczególnie zapadły mi w
pamięci kraje wyzwalające się z kolonializmu widziane ponad 60 lat temu. To
okropne jaką nędzę pozostawił kolonializm po sobie.
Po 40 latach
pracy poszedłem na emeryturę. Przeżyłem 2 małżeństwa i przekroczyłem 96 rok
życia. Napisałem trzy książki, w tym jedną niepublikowaną o swoim życiu. Nad
4-tą pracuję. Mam w Internecie bloga publikując tematy z życia wzięte a
przeważnie lotnicze. Mam doskonały pogląd co działo się i dzieje na świecie,
tak w kraju jak i za granicą.
Jestem bogatszy
od innych o powyższe doświadczenia życiowe, co upoważnia mnie do takich kwestii
jak przyszłość Polski. Dzisiaj młodemu człowiekowi wydaje się, że wszelkie
prawa dane są mu na zawsze, to powiem że ja od dziecka pogodzony byłem z tym,
że wszystko mogą ze mną zrobić, a ja nie mam prawa się obronić. Tak było kiedy
zgodnie z prawem okupanta przyszedł policjant i mnie 14-latka zabrał od
rodziców na wywóz do Niemiec. W czasie okupacji i po niej sąsiad sąsiada mógł
obrabować lub zastrzelić i nic mu z tego nie było. W PRL-u istniał nakaz pracy
i obowiązek podparty ustawą. W pracy na stacji WCz w Warszawie byłem oskarżony
o podsłuch i pogodzony z faktem zagłady. Był to czas kiedy
nie zdawałem sobie sprawy, że gdzieś na świecie można się od oskarżeń władzy
obronić.
Wielu młodym
ludziom wydaje się dzisiaj, że wszystko im się należy, że zawsze tak było i zawsze
tak będzie. Że niezależnie od panującej władzy wszelkie prawa im się należą. W
przeszłości zdobyliśmy wolność terytorialną. Tak było po I Wojnie Światowej i II Wojnie Światowej. Obecnie
aby zniewolić kraj, wystarcza zorganizowana przestępczość gospodarcza. Dzisiaj
nie potrzeba wojny, aby przy pomocy kłamstw i populizmu zorganizowana
przestępczość przejęła w kraju władzę. To od Was młode pokolenia zależeć będzie
podążanie Polski z zachowaniem trój władzy opartej na demokratycznych zasadach.
To od Was zależeć będzie kartka w wyborach, aby demokratyczne zasady zachować. To
od Was zależeć będzie, czy nie cofniecie Polski z wywalczonej przez moje pokolenie
drogi.
Warto tu
przywołać błąd jaki popełniono podczas transformacji ustrojowej 1989 roku.
Wydawało się że wystarczy obalić system totalitarny narzucony z zewnątrz, a
wszystko demokratycznie powstanie samo. Niestety, ale tak się w pełni nie stało
i utraciliśmy korzyści z wielu przemysłów. Na szczęście będąc w NATO i UE
możemy czuć się bezpiecznie. Należy jednak pamiętać, że w dzisiejszym świecie
dzieje się wiele zła. Wojny to jedno zagrożenie, a drugie to mafijna
zorganizowana przestępczość gospodarcza. Ona przetacza się przez świat i wysysa
środki finansowe. Potrafi się pobożnie modlić, wyznawać gorący patriotyzm, a
w rzeczywistości nie posiada moralności.
Dewizą mafii są wyłącznie pieniądze. Tak działo się przez 8 lat w Polsce.
Wierzę, że młode
pokolenia nie dadzą się zwieść rozsiewanym kłamstwom, nie uwierzą w
populistyczną propagandę, rozsiewaną nienawiść i sprzeciwią się niszczeniu struktur
demokratycznych. Wierzę, że młode pokolenia chcą bezpiecznie żyć w rodzinie
krajów UE i nie pozwolą aby na zewnątrz UE rozszarpano Polskę.
Takie jest mojego
pokolenia przesłanie. Jeśli tam w Olsztynie na Campus Polska przyszłe pokolenie
ma prawo debatować o przyszłości Polski. To ja też w imieniu nieistniejącego
już pokolenia Polaków mam prawo wyrażać swą opinię. Moja opinia oparta jest na
przelanej krwi wielu pokoleń Polaków. Wy młodzi zdążacie w nieznane. Nie
zmarnujcie tego co Wam pozostawiamy.
Teofil
Lenartowicz
Wrocław
dnia 30 sierpnia 2024 roku