Spotkanie Dolnośląskiej Akademii
Lotniczej i Klubu „Loteczka” 8.12.2015
Na spotkanie z członkami DAL i
wykład prof. Stanisława Januszewskiego we wtorek 8 grudnia 2015 szedłem z
wielkim zainteresowaniem. Działo się tak dlatego, że po raz pierwszy spotkanie
odbyło się w nowym miejscu, a jakie to było miejsce, warto poświęcić kilka
chwil uwagi.
Jak
wiadomo do tej pory wykładów DAL wysłuchiwaliśmy na małym starym holowniku
parowym o nazwie Nadbor, cumowanym na Odrze w rejonie Politechniki
Wrocławskiej, gdzie na jego pokładzie znajduje się element Muzeum Odry Fundacji
Otwartego Muzeum Techniki. Obecnie wykład seminaryjny odbył się na nowym, dużo
większym holowniku, przycumowanym przy
samej burcie starego holownika Nadbor. Dzięki staraniom prof. Januszewskiego
miasto przekazało ów holownik w celu urządzenia na nim dużo większego Muzeum
Odry, gdzie jedno z pomieszczeń przeznaczone będzie jako muzeum lotnictwa,
gdzie będziemy się spotykać.
Kiedy po karkołomnych wyczynach dostałem się na pokład
nowego holownika, zastałem tam kilku woluntariuszy pracujących przy urządzaniu
pomieszczeń i zapracowanego po uszy profesora Januszewskiego, pod wodzą którego
odbywa się remont pomieszczeń. To nic, że wykład prof. Januszewskiego odbył się
w warunkach niedokończonego remontu. Ważne było, że odbył się w nowym większym
pomieszczeniu, w którym będzie więcej miejsca, będą inne pomieszczenia, a także
kilka innych udogodnień.
Spotkanie jak zwykle rozpoczęliśmy od wzajemnych powitań
i indywidualnych rozmów. Ojciec Dominik Orczykowski zaszczyciwszy nas swą
obecnością, wyciągnął swoją nieodzowną komżę i wraz z nim odprawiliśmy
modlitwę, a następnie połamaliśmy się opłatkiem składając sobie życzenia z
okazji nadchodzących świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku 2016.
Wykład seminaryjny prof. Januszewski wygłosił na temat wybranych,
nieznanych dotychczas Polakach, pionierach lotnictwa w XIX i początku XX wieku.
Rozwinęła się dyskusja i rozmowy, a po zakończeniu wykładu szybko pozbierałem się wracając do domu, by po obiedzie wziąć żonę Lidkę i wspólnie pojechać na następne spotkanie Klubu Lotników „Loteczka” w „Orlim Gnieździe”
Przed spotkaniem jak zwykle wziąłem udział w zebraniu
zarządu klubu, a następnie odbyło się spotkanie wszystkich przybyłych członków.
Poinformowano
obecnych, że w terminie do końca stycznia 2016 roku należy zgłaszać kandydatury
osób do wyróżnienia Złote Lotki 2016, a propozycje przyjmuje Kapituła, której
przewodniczącym jest Herbert Majnusz. Następnie 12 stycznia 2016 odbędzie się
nasz tradycyjny opłatek, a 9 lutego 2016 będzie prelekcja Waldemara Wotki z
Ligoty Dolnej. Kolega Jerzy Musiał powiadomił, że 12 grudnia 2015 organizuje spotkanie
w Politechnice Wrocławskiej, w którego programie będą osiągnięcia w zakresie
inżynierii lotniczej, oraz zwiedzanie sal dydaktycznych. Powiadomiono też
członków Loteczki o Dolnośląskiej Akademii Lotniczej, że funkcjonuje już w
innym obiekcie, o czym na wstępie wspominałem.
Pragnę też nadmienić, że wice prezes Loteczki Edward Sobczak sprezentował mi swojego autorstwa książkę pt. Wrocławskie miscellanea lotnicze.
Należy
na zakończenie wspomnieć, o atmosferze panującej na spotkaniach Loteczki. Są to
spotkania przyjaciół z różnych środowisk lotniczych i rejonów niemal z całej
Polski. Na spotkania zjeżdża się z Dolnego Śląska, przeważnie z Jeleniej Góry, Lubina i innych regionów cała Lotnicza Brać. Początkowo ja, przybysz z Mielca
– drugiego końca Polski, czujem się nieswojo, nie mając nie tylko przyjaciół,
ale też znajomych. Kiedy jednak spotkałem się z niezwykłą serdecznością,
zrozumieniem i przyjaźnią zapragnąłem uczestniczyć w tych spotkaniach. Ciekawe
tematy, rozmowy na znane mi lotnicze sprawy stały się stałym elementem mojego
życia. A kiedy jeszcze spotkałem się z zainteresowaniem tego, co ja mam do
powiedzenia z lotniczych spraw Mielca i jego historii, nic już nie pozwoli mnie
z tego środowiska wyrwać. Nawet żona Lidka, nie mająca nic wspólnego z
lotnictwem zapragnęła wstąpić do Loteczki i znalazła tu przyjaciół. Została
przyjęta i chętnie jeździ ze mną na spotkania. Tacy serdeczni ludzie jak
Stanisław Błasiak, Edward Sobczak, Bronisław Czapski, Henryk Kucharski,
Stanisław Maksymowicz, ojciec Dominik Orczykowski, Bolesława Jońca i wielu
innych stali się nie tylko moimi przyjaciółmi, ale też naszymi wspólnymi.
Dzisiaj
w morzu nienawiści, zakłamania i zła, jest to wartość bezcenna z której nie
zamierzam zrezygnować.
Teofil Lenartowicz
Wrocław, dnia 17 grudnia 2015
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz