niedziela, 31 lipca 2022

Moja podwójna rocznica Powstania Warszawskiego

 

Moja podwójna 78 rocznica Powstania Warszawskiego

Nadchodząca 1-szego sierpnia 78 rocznica Powstania Warszawskiego, jest w moim życiu podwójną rocznicą, bo dotyczy także śmierci mojego Ojca. To dokładnie w tym dniu w wyniku Akcji Burza partyzanci AK zlikwidowali na moście w Przecławiu posterunek wermachtu w Przecławiu, za co w odwecie zastrzelili mojego Tatę. Do dzisiejszego dnia towarzyszy mi obraz wylewającego się z jego głowy mózgu.

Rynek w Przecławiu z okresu okupacji hitlerowskiej

Pragnę przybliżyć z tym kilka innych wydarzeń, bo uważam że są ważne dla historycznej pamięci. Jest nim Jacek Woźniakowski późniejsza ważna osobistość i prezydent Krakowa. W tym pamiętnym dniu będąc adiutantem Konstantego Łubieńskiego komendanta Obwodu AK Mielec znalazł się w Przecławiu w tym samym miejscu i czasie w którym zginął mój Tata. Jechał na rowerze z meldunkiem do Radomyśla i ledwie uniknął śmierci ostrzelany przez tych co zabili mojego Tatę. Woźniakowski napisał wiele książek i publikacji i stąd wzięła się o tym moja informacja. Ciekawostką niech będzie, że europosłanka Róża Tuhn jest jego córką.

W tym pamiętnym dniu Niemcy wyciągnęli z domów siłą 50-ciu mężczyzn i ustawili ich pod figurą św. Jana na rynku do rozstrzelania. Dzisiaj nie jestem pewien czy sumienie oficera Wermachtu poruszył święty Jan, czy mieszkaniec Przecławia Langer, który wylegitymował się jako śpiewak opery wiedeńskiej, zaręczając że stojący do rozstrzału ludzie są niewinni. Efektem stało się, że oficer odstąpił od rozstrzelania, zatrzymując jedynie 5-ciu zakładników.

Jednym z nich był mój szkolny kolega Czesław Bukowy, z którym po latach zrobiłem nagranie. Otóż po wyczerpujących przesłuchaniach, Czesława wraz z innym zakładnikiem umocowano pod filarem zaminowanego mostu z zamiarem wysadzenia ich razem w powietrze. Uratowali się, bo wcześniej w chlebie otrzymali gryps, w którym była informacja, że po znalezieniu się pod filarem, gdy ostatni z minerów żołnierz przejdzie na lewą stronę mostu, mają wąwozem strumyka Słowik uciekać. Zrobili tak, a po chwili usłyszeli potężny wybuch wysadzonego mostu. Bardzo prawdopodobne wydaje się, że niemieckiego oficera wiedeńczyka i dowódcy Wermachtu rozmiękczyło wstawiennictwo śpiewaka opery wiedeńskiej. On znając język niemiecki z akcentem wiedeńskim kilkakrotnie negocjował z dowódcą uwolnienie zakładników.

Czesław opowiadał, jak rodzice z siostrą lamentowali po wybuchu mostu i jaka była radość kiedy wrócił cały i zdrów.

Każda rocznica Powstania Warszawskiego przywołuje mi pamięć tamtych dni. Stają przed oczami obrazy tych strasznych lat i fakty, które miały miejsce. W Przecławiu na Ziemi Mieleckiej wydarzyło się wiele znaczących historycznie faktów, a nazwiska bohaterów stają mi w pamięci. Czyż nie przyszła pora, aby Ci którym zawdzięczamy wolność byli na Przecławskim Rynku uhonorowani?

Obecny rynek w Przecławiu

 

Świętujmy rocznice Powstania Warszawskiego w zadumie i spokoju czcząc tych którym zawdzięczamy wolność.

Teofil Lenartowicz

Wrocław, dnia 1 sierpnia 2022

 

czwartek, 28 lipca 2022

Pożegnalny lot samolotów TS-11 Iskra

 

Pożegnalny lot samolotów TS-11 Iskra

W dniu 27 lipca 2022 roku na lotnisku 41 Bazy Lotnictwa Szkolnego w Dęblinie, pożegnalnym lotem trzech Iskier zakończono historię 58 letniej służby tego samolotu w Wojsku Polskim. 

Jan Gaweł z serwisu WSK Rzeszów z kapitanem i chorążym mechanikami wojsk indyjskich przy samolocie TS-11 Iskra na lotnisku Hakimpet w Hyderabadzie w Indiach. Zdjęcie wykonane około 1976 roku


 

Łza zakręciła mi się w oku, kiedy to przeczytałem, albowiem towarzyszyłem temu samolotowi od próbnych lotów prototypów na lotnisku WSK Mielec, po ostateczną wyprodukowaną serię. Także w reklamacjach na wielu lotniskach w Kraju, jak i podczas serwisowej obsługi w Indiach.

Iskra nie była moim ulubionym samolotem, bo miała wiele mankamentów, jednak fakt wieloletniej mojej służby wraz z nią, wycisnął na mnie dzisiaj, wrażenie podobne jak na pogrzebie przyjaciela. Pamiętam reakcję, kiedy wpadła mi do ręki uratowana Książka Płatowca I-go latającego prototypu Iskry o numerze 119 PR02. Historyczne w niej wpisy były dla mnie niezwykle znaczące. Przechowywałem ją, a następnie przekazałem do archiwum Klubu Lotników Loteczka.

Przeczytajmy klikając na link, jak odchodzi wraz z nami nie tylko historia wysłużonej Iskry, ale co smutniejsze rodzimego przemysłu lotniczego, którego przeboleć tak niezwykle trudno.

https://tech.wp.pl/ts-11-iskra-pozegnalny-lot-legendarnych-samolotow-sluzyly-w-polskim-lotnictwie-przez-58-lat,6795019392035680a

Teofil Lenartowicz

Wrocław, dnia 28 lipca 2022 roku

czwartek, 14 lipca 2022

Zmarła Teresa Pękalska

 

Zmarła Teresa Pękalska

(Nasza Droga Sąsiadka)

Trudno jest powstrzymać żal po odchodzącym z ziemskiego padołu, a tym bardziej po człowieku, a w tym wypadku kobiecie tak wspaniałej jak śp. Teresa. Tylko jeden Bóg wie dlaczego zabrał ją do siebie, pozostawiając w żalu rodzinę i przyjaciół. Jeszcze kilka dni temu dzwoniła do nas ofiarowując pomoc, a dziś jej już nie ma. Zmarła 11 lipca 2022.

Spij Kochana Tereniu na Wieki w Pokoju

 

Dla mnie to ogromna strata, albowiem w trudnych chwilach mojej i żony choroby jej przyjaźń i pomoc była niezwykle potrzebna. Tylko niezwykli ludzie zdolni są do poświęceń, a taką była Teresa.

Jej śmierć stała się przyczyną moich rozważań nad sensem ludzkiego życia. Żyjąc ubiegamy się o awanse, tytuły, pieniądze, często przekraczające przyzwoitość i zmuszające Boga do wymierzenia sprawiedliwości, ale Teresa z jej życzliwością i otwartą przyjaźnią do wszystkich? Ona nie pasowała do kryteriów wymienionych powyżej. Przyjaźniliśmy się z Teresą i jej córką, a ich życzliwość zaskakiwała nas. Dodając do tego kulturę osobistą i inteligencję, strata Teresy jest większa. W rozważaniach zastanawiam się dlaczego Stwórca zabierając człowieka do lepszego życia, nie bierze pod uwagę w jakim stanie pozostawia najbliższych? Wątpliwości możemy snuć wiele, a tylko jedynie Bóg wie dlaczego tak się dzieje. Moją nadzieją i pociechą pozostawiam fakt, że wkrótce spotkam się z Teresą jeśli Bóg tak zdecyduje.

Droga Kochana Tereniu śpij w pokoju na wieczność, wkrótce podążymy do Ciebie.

Teofil i Lidia Lenartowicz

Wrocław, dnia 14 lipca 2022 roku 

czwartek, 7 lipca 2022

Przypomnienie tematu niszczenia przemysłu lotniczego sprzed 5-ciu lat

 

Temat niszczenia przemysłu lotniczego w Polsce

Spowodował w kręgach lotniczych spore zainteresowanie. Rozgorzała dyskusja obnażając w dużym stopniu niewiedzę dyskutantów. Dotyczy to katastrofy samolotu Iryda, jak i innych dotyczących niszczenia przemysłu lotniczego. Nagromadziło się sporo materiału publikowanego przed laty i chciałbym kolejno je przypominać, a dzisiaj oddam głos konstruktorowi mgr inż. Stanisławowi Świstowi, który brał udział w Komisji Badania Wypadków Lotniczych w Dęblinie po katastrofie Irydy. Jednocześnie pragnę mu jeszcze raz podziękować za książkę jego autorstwa z piękną dedykacją i temat dotyczący katastrofy Irydy.

Okładka otrzymanej od autora Książki

 
Informacja o autorze na tylnej okładce książki

Dedykacja na I stronie książki otrzymanej od Autora



Książkę wydała Biblioteka Instytutu Lotnictwa i można ją tam zamówić przez Internet. Polecam ją, bo jest ona charakterystyczna dla wielu młodych ludzi, którzy wyrastali w Mielcu na wybitnych fachowców w różnych zawodach służąc lotnictwu, a ono wysoko stawiało wszystkim poprzeczkę.

Otrzymany od Pana Stanisława tekst i zdjęcia z jego udziału w KBWL w Dęblinie opublikowałem 5 lat temu, a obecnie załączam link do owego tematu w celu przypomnienia.

 http://cowiemechanikolotnictwie.blogspot.com/2017/05/tragedia-samolotu-iryda-oczami.html

Serdecznie pozdrawiam i życzę miłej lektury.

Teofil Lenartowicz

Wrocław, dnia 8 lipca 2022 roku